Archiwa kategorii: Gry

Zaszyfrowane pudełko

Gra „Kryptos” mieści się w niepozornym pudełku. Ale choć małe, jest w nim wszystko czego potrzebujesz, by myśleć logicznie, kalkulować, dedukować i zdążyć rozwiązać zagadkę przed przeciwnikami.

P1170974
Ku rozczarowaniu niektórych, a ku mojej uldze, po rozpakowaniu gry okazało się, że nie będziemy musieli rozwiązywać prawdziwie kryptologicznych zadań, żadnych rachunków, algorytmów, nic z tych rzeczy. Z drugiej strony, już pierwsza rozgrywka pokazała, że wygrać wcale nie jest łatwo, a gra wymaga logicznego myślenia, dużej koncentracji, umiejętności kalkulacji i dobrej pamięci. Przydatna też jest łatwość blefowania.

P1320169
Na czym więc deszyfracja polega? Na odgadnięciu kolorów i liczb na kartach, należących do pozostałych graczy. W dedukcji pomagają kolorowe żetony, którymi oznacza się na wspólnej planszy liczby odkrytych już kart.

P1170946

Gra usatysfakcjonuje graczy którym niepotrzebna jest fabuła, a liczy się dobry mechanizm. Zasady są jasne, możliwe do szybkiego opanowania. Za to strategie ujawniania i odgadywania kart możliwe są różne, więc z reguły nie poprzestaje się na jednej rozgrywce.
Dla tych co lubią nieco sztafażu, dekoracji i wchodzenia w role, wydawca przygotował adekwatną szatę graficzną, dzięki której gracz może się poczuć jak szpieg, w którego ręce wpadły tajne notatki.

P1320180

Z mojego punktu widzenia, wielką zaletą gry jest jej kompaktowy rozmiar. Dzięki niemu towarzyszyła nam już w podróży i stanowiła miły wypełniacz wakacyjnego czasu. Coraz częściej doceniam gry, które można ze sobą łatwo zabrać, ponieważ kiedy jak kiedy, ale na urlopie najłatwiej znaleźć czas zarówno na czytanie książek, jak granie w gry towarzyskie. Zwłaszcza kiedy zbierze się większa ekipa entuzjastów. Do gry „Kryptos” wystarczy trzech graczy, ale – jak to często bywa – rozgrywka staje się ciekawsza, kiedy uczestniczy w niej większa ilość osób.

Specyfikacja z instrukcji:
wiek: +8 lat
ilość graczy: 3-6
czas rozgrywki: 15 min.

Pratchett rozszerzony

W ostatnim wpisie Iwa rozpływała się nad książkami Terry’ego Pratchetta, ale przecież my czytać nie musimy! A Pratchetta można spotkać w wielu formach.

Mam tu na myśli przede wszystkim gry, komputerowe i planszowe rozgrywające się na Świecie Dysku.

Tych pierwszych niestety nie ma zbyt wiele, wszystkie, które się ukazały, są tak stare, że mają małe szanse na zadziałanie na współczesnym sprzęcie. Z dostępnych wywiadów wynika, że sam autor chętnie widziałby nową grę, jeśli tylko stworzeniem jej zajęliby się odpowiedni ludzie ze stosownym pomysłem1, ale póki co nikt się nie zgłosił.

Lepiej sytuacja wygląda w światku gier planszowych, które to wychodzą regularnie i są dobrej jakości, a zatem na jednej z nich się w tym wpisie skupię.

Mam szczęście posiadać grę Świat Dysku – Ankh Morpork.

Jest to gra strategiczna, o rozbudowanej, choć w miarę przystępnej, mechanice. Każdy z graczy wciela się (w tajemnicy przed innymi) w jedną z postaci dążących do władzy w Ankh w momencie, gdy zabrakło Patrycjusza. Areną działań jest całe miasto, podzielone na znane z książek dzielnice.
Plansza i pionki
Głównym atutem gry jest bogactwo nawiązań do Świata Dysku – mamy tu postać Śmierci, GSP Dibblera, komendanta Vimesa2 i innych, zarówno tych najbardziej charakterystycznych, jak i tak drobnych postaci, że rozpoznają je tylko najzagorzalsi fani albo osoby tuż po lekturze.
Smaczki nie tyczą się jedynie postaci – napotkamy też demony z piekielnych wymiarów, czarodziejskiej natury kataklizmy i „Słoneczne Schronisko dla Chorych Smoków”.

Niestety gramy w Ankh Morpork rzadziej, niż byśmy chcieli – po części winą jest tu dość długi czas rozgrywki – ponad godzina. Gdy już do gry zasiądziemy – jest to świetna zabawa.


  1. http://www.vg247.com/2013/10/21/rhianna-pratchett-would-be-interested-in-a-new-discworld-game/ 
  2. A jeśli nie wiesz, co oznaczają te nazwiska, to czym prędzej bierz się do lektury!